Pokazywanie postów oznaczonych etykietą igrzyska śmierci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą igrzyska śmierci. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 maja 2011

Kosogłos


Autor: Suzanne Collins
Tytuł oryginalny: Mockingjay
Wydawca: Media Rodzina
Rok wydania: listopad 2010
Kategoria: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 376


NOTA WYDAWCY:
Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą.
Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi.



ODE MNIE:
Może to zbędne i naiwne, ale pokochałam tą książkę jeszcze zanim ją otworzyłam. Suzanne Collins stworzyła coś zachwycającego! Pokazała, że mimo wszechobecnej mody na wydawanie kolejnych książek, mimo morza gniotów literackich i czytadeł tak płaskich i płytkich, że szkoda zmarnowanego papieru - jest jeszcze na świecie ktoś z nierzeczywistymi pomysłami, z wielkim potencjałem i magiczną wyobraźnia, który na dodatek potrafi esencję wyobraźni przelać na papier.

Kosogłos to nowy symbol rebelii. Tragedii przetaczającej się przez świat podzielony na dystrykty i z niesamowitą mocą rozcierającej wszystko na popiół. Nikt nie jest bezpieczny, nikt nie ma prawa żyć jeśli inni giną. Katniss przeżyła, powinna była zginąć, ale żyje.. Mała dziewczynka, która dorosła zbyt szybko, ma na swoich rękach coraz więcej krwi. Przed nią wielość decyzji i pytań, na które nie ma dobrej reakcji, dobrych odpowiedzi.. Czy w takich ciemnych czasach jest miejsce na miłość, na współczucie? Aby skończyć misję, w którą los wmieszał ją poprzez Głodowe Igrzyska, musi stanąć przed jeszcze jednym ważnym dylematem: prawda czy fałsz?

Jestem zachwycona. Czuję się tak jak wtedy gdy miałam naście lat i odkrywałam magiczny świat Harrego Pottera, bo był tak bliski moim wyobrażeniom o magii. Teraz troszkę dorosłam i świat Panem niebezpiecznie zahacza o moją rozchwianą przez czas i doświadczenia życiowe psychikę i wyobraźnię. I nie boję się tego porównania. Moment, kiedy jakieś piękno czy zamysł dotyka gołego skrawka duszy, aby pobudzić go i zamieszkać w niej, przy okazji zmieniając cały Twój świat - to ważne odkrycie. Ta książka zdecydowanie plasuję się w hierarchii ważnych momentów, bardzo wysoko.



5/5

Igrzyska śmierci


Autor: Suzanne Collins
Tytuł oryginalny: The Hunger Games
Wydawca: Media Rodzina
Rok wydania: 2009 r. 
Kategoria: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 352


NOTA WYDAWCY:
Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć cię za wszelką cenę?
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt musi dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udział w Głodowych Igrzyskach, turnieju na śmierć i życie, transmitowanym na żywo przez telewizję.
Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi troszczyć się, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a to prawdziwa walka o przetrwanie... 



ODE MNIE:
Naprawdę niesamowite! Zanim zaczęłam czytać, zapoznałam się z ciekawości z opiniami o książce.. no i szczerze mówiąc, te ogólne zachwyty wywołały we mnie małą irytację. No bo jak nagle książka, której tytułu nigdy wcześniej nie słyszałam, autora którego nie kojarzę.. podoba się wszystkim?
Czytając miałam mieszane uczucia. Od razu wiadomo jak książka się skończy - to jest pewne. No ale jak to wszystko zgrabnie zostanie rozegrane to już niekoniecznie.. I tak po tym jak historia niesamowicie wciągnęła mnie - tak przy końcu (kiedy skończyły się igrzyska) byłam lekko zawiedziona. To już? Tak łatwo się skończyło? Znając jednak styl pisarki przeczuwałam, że coś tu nie gra..że to wcale nie koniec. No i oczywiście przeczucie nie myliło!

Książka zachwyca, przenika, straszy, rozczula, uzależnia, nie wciąga a pożera i co chwilę zaskakuje! Naprawdę geniusz autorki jest nie z tej ziemi. Niesamowicie polecam, bo warto choć przez chwilę zakosztować takiej uczty dla oczu.



5/5