środa, 17 sierpnia 2011

Nabytki książkowo-sierpniowe cz.2


Oprócz tego, że lubię czytać – lubię oszczędzać tam gdzie się da. Na książka się da! We własnej opinii jestem mistrzem wyszukiwania „okazji książkowych”. Między innymi zaprzyjaźniłam się z wystawką -70% w Empiku. Obok stoją jeszcze dwie: -50% i -20% na nowsze książki. Doszłam również do wniosku, że książka to książka i nieważne jaki ma format. Treść ta sama. Zgodnie z tym przekonaniem zakupiłam w wersji „kieszonkowej” za 9,90 zł (kupując przez internet jest jeszcze taniej taniej – 8,49 zł):

2. Pogrzebany – Peter James


Jest to małe oszustwo, bo nie jest to „nowa książka Pana Petera Jamesa”, ale po prostu jej nowe wydanie pod dziwnie zmienionym tytułem. Powieść ta ukazała się już wcześniej, w 2007r., pod tytułem „Zabójczy żart”. Niemniej zachęcił mnie tym razem opis..

„Michael Harrison za 3 dni się żeni, a ponieważ zawsze uchodził za żartownisia, teraz paczka jego najbliższych przyjaciół organizuje mu wieczór kawalerski, którego nie zapomni do końca życia. Po wesołej imprezie w knajpie zakopują go pijanego w trumnie kilka centymetrów pod ziemią z butelką whisky, krótkofalówką, podniecającym „świerszczykiem” oraz rurką do oddychania. Potem, kiedy – pijani i rozbawieni – wracają autem do baru, dochodzi do wypadku, w którym wszyscy giną… (..)”

Zapowiada się albo przewidywalnie albo ciekawie. Zobaczymy. Powiem wam w przyszłym tygodniu.




Następna z zakupionych książek to pozycja trochę mniej do czytania, bardziej do przeglądania. Ośmielę się stwierdzić, że raczej nie wciągnie nas, a nawet jeśli, to przyjemność czytania będzie krótka. Książeczka ta bowiem nie grzeszy objętością, ale cieszy pomysłem:

3.Neurobik –  Lawrence C. Katz, Manning Rubin


Jak to bywa po bezkarnym objadaniu się lodami w ciepłe dni, wypada się trochę poruszać by zgubić zbędności. Nasz mózg również powinien czasami się "poruszać. Sięgając po tą książkę dostajemy obietnicę „klubu fitness dla mózgu”. Brzmi ciekawie, ale czy zmiana jedzenia z prawej ręki na lewą albo zamykanie oczu pod prysznicem może wpłynąć na kondycję naszego mózgu.. na to pytanie również odpowiem za tydzień.







Ostatnia z książek nie pochodzi z wyprzedaży – wyciągnęłam ją ze starej szafy i od razu zapragnęłam ją przeczytać, by choć na chwilę poczuć szaloną beztroskę dzieciństwa w okresie lata. I tak o to w moje ręce trafiła:

4. Kometa nad Doliną Muminków – Tove Jansson

 
Któż nie pamięta Muminków? Tych ni to hipopotamów ni to nie-hipopotamów :) Ja pamiętam i mimo, że jestem już trochę większym dzieckiem, chętnie sobie lepiej przypomną tajemnice Doliny Muminków! 


1 komentarz:

  1. odpisałam pod postem, ale nie wiem czy przeczytasz więc napiszę jeszcze raz:
    zapobiegaj, szkoda włosów...:-( kup takie ampułki z `joanny`, które wciera się w skórę głowy. powinny trochę pomóc.

    OdpowiedzUsuń